Keyword stuffing (upychanie słów kluczowych) jest nadal nagminnie stosowaną techniką mającą na celu sprawienie, aby dana strona była lepiej kojarzona z większą ilością spreparowanych słów a przez to była częściej wyświetlana użytkownikowi przeglądającemu wyniki wyszukiwania w Google.
Słowa, na których nam potencjalnie zależy, odmieniane są w różnych formach i umieszczenie w sekcji META (tytułach i opisach) oraz w samej treści np. ukrywając wyrazy stosując taki sam kolor co tło. Wówczas słowa kluczowe stają się niewidoczne dla użytkownika ale dla robota już nie. Nagminnie wymienia się również po przecinku słowa oraz nazwy miejscowości w stopkach stron www.
Oto, co na ten temat sądzi samo Google: https://support.google.com/webmasters/answer/66358.
Zacytujmy fragment: „Skup się na tworzeniu przydatnej, bogatej w informacje zawartości witryny, w której słowa kluczowe występują w odpowiednich miejscach i we właściwym kontekście”.
Jaki płynie stąd wniosek? Stosując ww. zabiegi narażamy się na filtr, który obniża pozycję na te właśnie słowa kluczowe. W najgorszym przypadku otrzymujemy od Google ban, czyli całkowite usunięcie strony z wyników wyszukania. Dlatego lepiej nie stosować upychania słów kluczowych i nastawić się na długotrwałe pozycjonowanie strony.
